|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nimfa moderator
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 10588
|
Wysłany: Pią 24 Cze 2011, 13:56 Temat postu: |
|
|
wiesz co pistacja....to co pisujesz bardzo przypomina sytuacji z moim były chłopakiem.
Pistacjo jesteś młoda, poznasz kogoś tak wspaniłego jak mój mąż i sama nie będziesz potrafiła sobie przypomnieć po co z nim byłaś (ja ze swoim byłym byłam 5 lat). Powiem Ci tyle....na pewno lepiej jak się teraz rozstaniecie niż jakbyś całe życie musiała mu we wszystkim ustępować i robić wszystko żeby okazał że Cię kocha. Trzymam kciuki za Ciebie i nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło.
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia Katarzynka uzależniony
Dołączył: 31 Sie 2010 Posty: 572 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 24 Cze 2011, 14:09 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi przykro, że tak Cię potraktował. Nie jest osobą dojrzałą emocjonalnie... Otocz się teraz przyjaciółmi, wypłacz się, wygadaj. Jestem pewna, że poradzisz sobie świetnie i za jakiś czas będziemy tutaj czytać o ślubie Twoich marzeń z kimś, kto na Ciebie zasługuje. Być może będzie to on, może sobie coś poukłada, być może będzie to ktoś inny - jedno jest pewne - wszystko się ułoży! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
pistacja kandydat
Dołączył: 25 Maj 2011 Posty: 65
|
Wysłany: Pią 24 Cze 2011, 15:41 Temat postu: |
|
|
Wyobraźcie sobie, ze napisał smsa "To kiedy masz zcas przyjechac?" mi sie to już w głowie nie mieści...Tracę powoli do niego cały szacunek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiek86 guru
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 6450
|
Wysłany: Pią 24 Cze 2011, 15:44 Temat postu: |
|
|
pistacja i co zrobiłaś?
szczerze, też uważam że to wielki dzieciak i na dodatek wydaje mi się że nie miałabyś z nim łatwego życia... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
pistacja kandydat
Dołączył: 25 Maj 2011 Posty: 65
|
Wysłany: Pią 24 Cze 2011, 15:53 Temat postu: |
|
|
Nic nie zrobiłam. jestem w rozterce. On wywołał kłótnię, traktuje mnie od tygodnia jak smiecia, nie ma "ochoty" mnie widziec, a teraz ja mam do niego jechac? Jaki psiałam, chyba nie chcę go już w ogóle widzieć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Azadi guru
Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 2992 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 24 Cze 2011, 16:48 Temat postu: |
|
|
Psycholog mógłby być dobry, i nie mówię tego z racji studiów, ale faceci są oporni na taką formę pomocy, czasem trzeba wołów żeby ich zaciągnąć, a w takiej sytuacji psycholog nic nie pomoże, bo jak to mówimy pół zartem pół serio: Ilu trzeba psychologów żeby otworzyć szafę? - Szafa najpierw musi chcieć się otworzyć.
Możesz do niego oczywiście jechać, ale musisz sobie odpowiedzieć czy nie dałoby Ci to poczucia jakiejś nadziei, nieuprawnionej. Chociaż najprościej i najbardziej edukacyjnie także dla niego będzie jeśli mu napiszesz że czujesz się traktowana przez niego jak śmieć, wymienisz mu kilka argumentów i że masz dość ciągłego chodzenia na palcach i tego że wszystkie Twoje uczucia muszą być dostosowane do jego aktualnego widzimisię. A facebook to pod tym względem zakała i dziecinada, ale jednak środek wyrażania siebie, jeśli zmienił status związku to to nie jest zabawne. I że tym razem to Ty oczekujesz żeby on coś zrobił.
A tak trochę z osobistego, a nie psychologicznego punktu widzenia - odesłałabym mu pierścionek. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
tuśka gaduła
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 412 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 24 Cze 2011, 17:15 Temat postu: |
|
|
pistacjo ciężko cokolwiek teraz doradzić. Twój narzeczony jest bardzo nieodpowiedzialny i dziecinny w sowim zachowaniu. Myślę, że powinnaś jasno postawić sprawę, że jeśli mu zależy to żeby w końcu to pokazał i niech on do Ciebie przyjedzie a nie Ty do niego. Nie możesz dłużej pozwolić na takie traktowanie. Ja bym mu wykrzyczała to wszystko co mi leży na sercu i to nie tylko z ostatniej kłótni ale i z całego waszego wspólnego życia ( bo wspomniałaś wcześniej, że raczej skrywałaś swoje emocje). Nawet jeśli to jest już koniec między Wami to warto żeby wiedział jak bardzo Cię zranił. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenna maniak
Dołączył: 15 Wrz 2010 Posty: 1339 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
Wysłany: Pią 24 Cze 2011, 18:05 Temat postu: |
|
|
Azadi napisał: | A tak trochę z osobistego, a nie psychologicznego punktu widzenia - odesłałabym mu pierścionek. |
Żadnego spotykania się, żadnego wyjaśniania, żadnego tłumaczenia. Bo znowu to TY wyjdziesz na tą złą, znowu to TY będziesz go usprawiedliwiać i szukać w sobie winy, znowu to TY będziesz cierpiała. I znowu niepotrzebnie będziesz przedłużała trwanie czegoś, co moim zdaniem nie ma przyszłości.
Oczywiście Twój wybór. _________________ 04.06.2011
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosiula guru
Dołączył: 29 Gru 2010 Posty: 3139 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 24 Cze 2011, 19:55 Temat postu: |
|
|
TY miałabyś do niego jechać?
z całym szacunkiem ale to on zachowuje się jak dziecko i to TY zasługujesz na przeprosiny.
A tak poza tym popieram dziewczyny: nie spotykać się z nim, odesłać pierścionek i postarać się zapomnieć bo ten człowiek niszczy Ciebie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiek86 guru
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 6450
|
Wysłany: Pią 24 Cze 2011, 20:00 Temat postu: |
|
|
A może on chce, żebyś przyjechała odebrać od niego swoje rzeczy? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|