|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azadi guru
Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 2992 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 22 Kwi 2011, 18:36 Temat postu: |
|
|
Wiecie, ja usłyszałam też kilka pięknych haseł. Moja babcia w tym przoduje. Gdy zamówiliśmy salę i mówiłam jej o tym, to nawet nie zapytała na kiedy, tylko zaczeła się mnie pytać czy nie byłam głodna na półmetku który był dzień wcześniej. Musiałam sama się jej zapytać czy może by nie chciała wiedzieć kiedy biorę ślub. Wtedy powiedziała grobowym głosem "Ja widzę, że to jest naprawdę poważne". Powalające. Spytałam więc co w tym dziwnego że planujemy ślub, skoro się zaręczyliśmy jakiś czas wcześniej. Tego samego dnia gdy rozmawiała z mamą i mama jej to zachowanie wytknęła, to powiedziała "Ja widzę, że oni się muszą naprawdę kochać" - tym samym grobowym głosem. Teraz co jakis czas się dopytuje co mamy załatwione i się dziwi że wszystko robimy sami, bez rodziców, bo kiedyś to było inaczej, rodzice urządzali wesele. A mama do tej pory ma żal że nawet sukni nie mogła sobie wybrać sama te dwadzieściaparę lat temu - bo rodzice organizowali.
Ale moi dziadkowie nie są lepsi ("-Zamówiliśmy salę na 28 kwietnia. -O Boże! Dziadek prawie stracił szczękę! Czy tata już wie że jedyną córkę będzie musiał sprzedać?! -Sprzedawałby mnie gdyby M. musiał mu dać za mnie 3 wielbłądy, a z tego co wiem nie ma takiego układu."), tata też dokłada swojego ("-Umówiliśmy salę na 28 kwietnia. -No dobrze...")
Też mi z tym czasem nie jest łatwo. Wydaje mi sie że większości mojej rodziny sprawiam wielki zawód, bo wychodzę za mąż samowolnie, bez pytania o zgodę, za wcześnie, powinnam za kilka lat (ale wtedy byłoby już za późno w ich mniemaniu pewnie), wyprowadzam się na dodatek do innego miasta i w ogóle nie zachowuję się jak potulna dziefcynka. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziulka112 kandydat
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 22
|
Wysłany: Czw 26 Maj 2011, 10:59 Temat postu: |
|
|
Strasznie dużo postów w temacie żal do teściów. zastanawiam się dlaczego tak jest. Moja przyszła teściowa zrobiła z mojego ślubu cyrk, kiedy ja chciałam bardzo skromną uroczystość na 20 osób a potem krótki obiadek. A ona krok po kroku wszystko zmieniła. Ciągle mówi co wypada a co nie, jakby była jakąś wyrocznią. Na mój ślub który jest intymną chwilą zaprasza swoje koleżanki z pracy i sąsiadki, których nigdy nie widzieliśmy z Marcinem na oczy. Będą nas oglądać jak małpy w cyrku _________________ [url=http://slub-wesele.pl/][img]http://s1.suwaczek.com/20110723580113.png[/img][/url] |
|
Powrót do góry |
|
|
misia1608 bywalec
Dołączył: 24 Maj 2011 Posty: 196
|
Wysłany: Czw 26 Maj 2011, 11:09 Temat postu: |
|
|
Widzę że nie tylko ja się użeram z ' teściówką ' my z D. nie wdrążamy ich w nasze przygotowania bo po pierwsze interesują się tym tylko na pokaz, a po drugie D. załatwia wszystko sam na swoją rękę i gdy nie chcą dać nam wsparcia to przykro mi bardzo. Za to cieszę się, że pomoc ze strony moich rodziców płynie bardzo serdecznie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziulka112 kandydat
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 22
|
Wysłany: Czw 26 Maj 2011, 11:11 Temat postu: |
|
|
A co najważniejsze kiedy jej powiedzieliśmy że się zaręczyliśmy postukała się w czoło, że coś nam się w głowach poprzestawiało. Na wszystko co jest moim marzeniem np. skrzypaczka w kościele jej zdaniem szkoda pieniędzy (ok250 zł). Na moją sukienkę też za dużo chciałam wydać (1500, zeszłam do 670 żeby ją zadowolić) dodam tylko że sami płacimy za ślub. Ona organizuje wesele, ale napewno nie będę jej za to dziękować bo nie chciałam żednego wesela, zgodziłam się tylko dlatego, że Marcin chciał, a ona powiedziała że to nie wypada nie robić wesela _________________ [url=http://slub-wesele.pl/][img]http://s1.suwaczek.com/20110723580113.png[/img][/url] |
|
Powrót do góry |
|
|
Inka83 guru
Dołączył: 25 Mar 2011 Posty: 2075 Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany: Czw 26 Maj 2011, 11:15 Temat postu: |
|
|
madziulka112, skoro sami płacicie to tupnij nogą i powiedz, że to Wasz ślub, a nie teściowej i koniec. Wasi goście, Wasze decyzje. Gdyby mnie się tak ktoś wtrącał w wybór sukni czy dopraszał gości...ojjj...odbyłaby się bardzo nieprzyjemna ale rzeczowa rozmowa. Nie pozwól sobie zmarnować najpiękniejszego dnia w życiu. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
misia1608 bywalec
Dołączył: 24 Maj 2011 Posty: 196
|
Wysłany: Czw 26 Maj 2011, 11:18 Temat postu: |
|
|
No pewnie, ślub to jedyny dzień w życiu, który należy tylko i wyłącznie to młodych I to właśnie para młoda ma prawo przeżyć go tak jak sobie wymarzy mi teściówka chciała doprosić ' swoich gości ' których nie mamy na liście, to jasno powiedziałam zostaną oni wyproszeni przez ochronę.
madziulka112 nie daj się, bo zobaczysz jak dasz się teraz to po ślubie tak samo będzie rządzić jak i przed _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
asik guru
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 26 Maj 2011, 11:33 Temat postu: |
|
|
U mnie jest tak, że moi rodzice bardzo się ucieszyli. Mama od razu chce pomagać, nie wtrącać się, a pomagać. Jak jej mówię, że my sami chcemy wszystko, że chcemy sami płacić, szukać to widzę, że jest jej przykro. Już myślała o tym, że nie wie jak rodzice Połówka, ale ona widzi to tak, że oni zapłacą za połowę wesela, rodzice Połówka za drugą połowę. Wątpię, że tak będzie. _________________
Ostatnio zmieniony przez asik dnia Pon 10 Paź 2011, 7:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pralinka guru
Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 4442 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 26 Maj 2011, 11:36 Temat postu: |
|
|
... _________________ Ślub cywilny, to aż cywilny, a nie tylko cywilny.
Ostatnio zmieniony przez Pralinka dnia Wto 20 Lis 2012, 13:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
misia1608 bywalec
Dołączył: 24 Maj 2011 Posty: 196
|
Wysłany: Czw 26 Maj 2011, 11:55 Temat postu: |
|
|
U nas niestety też tak jest, tzn nie wszędzie ale w większości, dlatego młodzi już sami zapraszają delegacje z pracy na obiad... u nas będzie tylko szef D. zaproszony z rodziną, i kilka kolegów, ale to już jako goście a nie delegacja. Myślę, że też takie sytuacje zależą od miejsca pracy. Ale chyba zboczyliśmy z tematu _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azadi guru
Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 2992 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 26 Maj 2011, 16:07 Temat postu: |
|
|
Do mnie pewnie przyjdzie do kościoła delegacja z mojego liceum, także dlatego ze moja mama w nim uczy i to mi nie przeszkadza. Ale na wesele to nie słyszałam żeby się ktokolwiek wpraszał.
PS. Czy ktoś wie co się dzieje z Sandra88? Udzielała się w wątku a ostatnio jej ani tu, ani gdzie indziej, nie widuję... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|