Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

PROBlEM
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juliette
guru
guru


Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 2929

PostWysłany: Sro 1 Wrz 2010, 22:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kasiu, ja miałam bardzo podobną do Twojej sytuację. Moi rodzice są 10 lat po rozwodzie i stosunki między nimi były nie najlepsze. Na szczęście mniej więcej od czasu kiedy zaczęliśmy planować ślub coś się zmieniło i teraz zachowują się jak starzy dobrzy znajomi. Ja również chciałam, aby przy naszym stole siedzieli rodzice, ale w zaistniałej sytuacji nie dało się tego rozsądnie rozwiązać, więc dałam spokój i siedzieliśmy z rodzeństwem i ich osobami towarzyszącymi. Moja mama nie przepada za nową partnerką taty. Nagimnastykowałam się przy ich rozsadzeniu i ostatecznie siedziały przy jednym stole. Uznałam że są dorosłymi ludźmi i będą potrafili się w takim dni zachować. I tak też było Smile Wszystko było lepiej niż się spodziewałam i już chyba nie ma między nimi takiej antypatii Wink

Postaraj się zrozumieć swojego tatę. Nie dziwię się, że nie chce zostawić swojej nowej żony. Przecież ona nie będzie tam nikogo znała, a do tego pewnie czuje się trochę "niechciana". Mimo wszystko ona również jest Twoim gościem i o jej komforcie powinnaś pomyśleć. Oczywiście że w tym dniu ty i Twój narzeczony będziecie najważniejsi, ale to nie znaczy, że wszyscy bez słowa mają spełniać Wasze "kaprysy".

Ale to wszystko nie zmienia faktu, że tata powinien być na Waszym błogosławieństwie.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MissIndependent
moderator
moderator


Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 6409
Skąd: gliwice/zabrze

PostWysłany: Czw 2 Wrz 2010, 15:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie jestem w Twojej sytuacji, Kasiu, na szczęście, bo choć moi rodzice się nie trawią to ja zwyczajnie ojca nie zapraszam, więc problem z głowy Twisted Evil

natomiast popieram ojca co do kwestii usadzenia ich (Twoich rodziców i Twojej macochy). to całkowicie naturalne, ze chce siedzieć z żoną i powinniście to mimo wszystko uszanować. nie stwarzać na siłę sytuacji, w której Twoi rodzice są zmuszeni dosłownie do przebywania w swoim towarzystwie, skoro ich relacje są złe. nie wiem, czy Tobie byłoby miło siedzieć przy stoliku z dwojgiem bliskim Ci ludzi, którzy patrzą na Ciebie wilkiem.

na błogosławieństwie ojciec powinien się pojawić (z żoną, jakby nie było, bo może tobie ona bliska w ogóle nie jest, ale zapraszając go musisz liczyć się z tym, ze ona mu towarzyszy), nieważne w kogo to domu się odbywa. jesteś jego córką. choć na 10min Twoi rodzice powinni zakopać topór wojenny. w końcu są dorosłymi ludźmi.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Katarzyna87
kandydat
kandydat


Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 16
Skąd: Sanok/Warszawa

PostWysłany: Pią 3 Wrz 2010, 13:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to ja S lol
Korzystając z konta mojej cudownej przyszłej żony chciałbym się wtrącić do dyskusji, tym bardziej że jestem w Warszawie a ona w Sanoku uśmiech

niestety nie zgadzam się z waszymi opiniami odnośnie siedzenia. Nie uważacie że przez egoizm ojca K, tzn cudowniej K będę "cierpiał", dlatego że ja nie będę mógł siedzieć ze swoimi rodzicami, a na tym mi zależy (oczywiście dla mojej pięknej wszystko uśmiech ) A tłumaczenie go że może siedzieć sama (jego obecna żona) jest śmieszne ponieważ nie będzie sama będzie znała wiece osób (oczywiście nie mam namyśli znajomości z widzenia, wręcz przyjaźnie) naprawdę dużą część osób. Druga sprawa mianowicie błogosławieństwo, nie rozumiem co się dzieje, najpierw powiedział że nie ma sprawy -na pewno będę- później jak księżniczka zmienia zdanie, czy to jest naprawdę taki problem, może sz...a mu nie pozwoliła, nie wiem, rozumiem że trudno wam drodzy forumowicze oceniać sytuacje nie znając jej osobiście, ale uważam że to dzień mojej K bo przecież ile razy wydaje się córkę za mąż
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MagdalenkaS
guru
guru


Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 8021

PostWysłany: Pią 3 Wrz 2010, 13:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cześć S uśmiech (nie ładnie tak się wkradać na konto narzeczonej) zrozumiałe, że chciałbyś siedzieć ze swoimi rodzicami i rodzicami Kasi i ja zupełnie nie rozumiem jej ojca Shocked ale jeśli mają z tego wyniknąć nieprzyjemności, które mogłyby zakłócić Wasz dzień to może lepiej sobie odpuścić? A jeśli chodzi o błogosławieństwo to może jeszcze raz spróbujcie z nim porozmawiać jakie to dla was, a szczególnie dla jego córki ważne? Trzymam kciuki żeby się udało uśmiech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Czarno-biała
kandydat
kandydat


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 11
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 4 Wrz 2010, 17:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiecie co, ja doskonale rozumiem ojca. W życiu nie zostawiłabym obecnej żony samej, nawet tylko na czas obiadu. Wyobrażacie sobie jak ona będzie się czuć? Przecież ona jest tą złą, na którą wszyscy krzywo patrzą. Z kim usiądzie? Z kim pogada? W żadnym razie nie powinni siedzieć osobno. Jak mój narzeczony był świadkiem na ślubie znajomych i musiałam sama jechać na sale i stać jak kołek z boku podczas składania życzeń to normalnie klęłam na młodych w myślach. Tak mnie wkurzyła ta wizja, że odmówiłam pójścia do kościoła. Nikogo tam nie znałam i miałam stać gdzieś sama jak palec. Ani mi się śni.

Natomiast jeśli chodzi o błogosławieństwo - tu już ojca nie rozumiem. Moi rodzice też są po rozwodzie i patrzeć na siebie nie mogą, ale to inna bajka bo z ojcem nie utrzymuję kontaktów i po prostu go nie zapraszam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agnes22
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 501

PostWysłany: Nie 5 Wrz 2010, 12:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kasia u mojego M. jest taka tradycja, że Młoda Para siada przy jednym stole z młodymi gośćmi, np. jacyś kuzyni itp. U mnie takiej tradycji nie ma więc będziemy siedzieć z rodzicami i chrzestnymi. Natomiast takie rozwiązanie może by było dobre w twoim przypadku. Pomyśl o tym. Rodzice usiądą wtedy jak chcą. Ale co do błogosławieństwa to trochę przegięcie ze strony twego ojca. Mógłby w tym dniu pomysleć o Tobie. Evil or Very Mad
_________________



"Kochać to znaczy dawać siebie całego drugiej osobie"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
aga.g
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 637
Skąd: Rzeszów / Uk'a

PostWysłany: Nie 5 Wrz 2010, 19:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Katarzyna87 napisał:
to ja S lol
Korzystając z konta mojej cudownej przyszłej żony chciałbym się wtrącić do dyskusji, tym bardziej że jestem w Warszawie a ona w Sanoku uśmiech

niestety nie zgadzam się z waszymi opiniami odnośnie siedzenia. Nie uważacie że przez egoizm ojca K, tzn cudowniej K będę "cierpiał", dlatego że ja nie będę mógł siedzieć ze swoimi rodzicami, a na tym mi zależy (oczywiście dla mojej pięknej wszystko uśmiech ) A tłumaczenie go że może siedzieć sama (jego obecna żona) jest śmieszne ponieważ nie będzie sama będzie znała wiece osób (oczywiście nie mam namyśli znajomości z widzenia, wręcz przyjaźnie) naprawdę dużą część osób. Druga sprawa mianowicie błogosławieństwo, nie rozumiem co się dzieje, najpierw powiedział że nie ma sprawy -na pewno będę- później jak księżniczka zmienia zdanie, czy to jest naprawdę taki problem, może sz...a mu nie pozwoliła, nie wiem, rozumiem że trudno wam drodzy forumowicze oceniać sytuacje nie znając jej osobiście, ale uważam że to dzień mojej K bo przecież ile razy wydaje się córkę za mąż

może najlepszym rozwiązaniem było by, gdyby koło Kasi usiadła jej mama oraz tato ze swoją obecną żoną, a po stronie Pana Młodego jego rodzice Rolling Eyes może takie rozwiązanie zadowoliło by ojca Kasi, ale decyzja oczywiście należy do Was uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MissIndependent
moderator
moderator


Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 6409
Skąd: gliwice/zabrze

PostWysłany: Pon 6 Wrz 2010, 10:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Katarzyna87 napisał:
to ja S lol
Korzystając z konta mojej cudownej przyszłej żony chciałbym się wtrącić do dyskusji, tym bardziej że jestem w Warszawie a ona w Sanoku uśmiech

niestety nie zgadzam się z waszymi opiniami odnośnie siedzenia. Nie uważacie że przez egoizm ojca K, tzn cudowniej K będę "cierpiał", dlatego że ja nie będę mógł siedzieć ze swoimi rodzicami, a na tym mi zależy (oczywiście dla mojej pięknej wszystko uśmiech ) A tłumaczenie go że może siedzieć sama (jego obecna żona) jest śmieszne ponieważ nie będzie sama będzie znała wiece osób (oczywiście nie mam namyśli znajomości z widzenia, wręcz przyjaźnie) naprawdę dużą część osób. Druga sprawa mianowicie błogosławieństwo, nie rozumiem co się dzieje, najpierw powiedział że nie ma sprawy -na pewno będę- później jak księżniczka zmienia zdanie, czy to jest naprawdę taki problem, może sz...a mu nie pozwoliła, nie wiem, rozumiem że trudno wam drodzy forumowicze oceniać sytuacje nie znając jej osobiście, ale uważam że to dzień mojej K bo przecież ile razy wydaje się córkę za mąż

ja się całkowicie zgadzam, ze to jest dzień Twojej narzeczonej, Wasz, wiec to przykre, ze ktoś bliski go psuje bez konkretnego powodu. natomiast tak obiektywnie sytuacja jest na tyle jasna, że żony nie zostawia się samej przy osobnym stoliku. oni są teraz rodziną. z tej sytuacji nie będzie dobrego wyjścia. jak na siłę usadzicie ojca z byłą żoną pomimo ich wzajemnych stosunków, które dobre nie są, to będziecie siedzieć i patrzeć na ich nieszczęśliwe miny, a atmosfera przy stoliku będzie lodowata. z dwojga złego nie psujcie sobie sami dnia i wybierzcie to wyjście, które najmniej w Was uderzy. za to fakt, że ojciec nie chce córce pobłogosławić dla mnie jest poniżej krytyki. dorosły człowiek, a tej kwestii zachowuje się trochę jak dziecko. nie widzę żadnego dobrego powodu, by nie mógł przyjść. chyba, że jego żona ma zakaz wstępu....
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Agnes22
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 501

PostWysłany: Wto 7 Wrz 2010, 15:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No tak, ma rację. Dlaczego on ma cierpieć z powodu widzimisi ojca Kasi. Do niektórych sytuacji brak mi słów. Natomiast nie wyobrazam sobie że przy jednym stole miała by siedzieć mama K. oraz jej ojciec z DRUGĄ żoną. To dla mnie zbyt wyrachowane.
_________________



"Kochać to znaczy dawać siebie całego drugiej osobie"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wonder_woman
kandydat
kandydat


Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 10
Skąd: troche tu troche tam

PostWysłany: Wto 7 Wrz 2010, 19:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Skoro obojgu Wam tak bardzo zalezy na bliskiej obecnosci rodzicow to moze nie trzeba calkowicie z tej opcji rezygnowac. A gdyby ta obok P.Mlodego usiedli jego rodzice a obok P.Mlodej jedynie mama, a tata z druga zona gdzies dalej? Na pewno oszczedziloby to niezrecznej sytuacji przy stole, gdyby zmuszeni rodzice siedzieli naburmuszeni...

Ciekawe natomiast czemu zmienil decyzje w sprawie blogoslawienstwa, troche to nie-fair, w takiej sytuacji moze fakycznie warto byloby sie zastanowic nad blogoslawienstwem taty przed kosciolem? W zasadzie nigdy sie z czyms takim nie spotkalam ale tu padla juz taka propozycja i moze nie jest najgorsza w Waszym wypadku.
Zycze powodzonka w rozwiazaniu problemu i trzymam kciuki:)
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group