Troche mi smutno- proszę o radę

[natie]

[ewqa04]

Zaiste przebywasz w przedziwnym środowisku.
Ja mam 32 lata. Mieszkam na wsi. Nikt nigdy nie odważył mi się w oczy powiedzieć czegoś podobnego.
Za moimi plecami zapewne nie raz.
Aczkolwiek grzeje mnie i grzało co moi szanowni sąsiedzi, tudzież moje ciotki i kuzynki o tym myślą Lidka pozwalasz ludziom na ingerowanie w swoje życie, pokazujesz, że ważna jest dla Ciebie ich opinia, że chcesz zaręczyn - jakby to miało potwierdzić Twoją wartość jako człowieka i kobiety. Dlatego myślą, że mają prawo oceniać to co robisz i czego nie robisz.

I nie zgodzę się, że jest jakaś smutna prawda na temat staropanieństwa Wszyscy wiedzą, że są 3 "prowdy":
-prowda
-tys prowda
-i gówno prowda
że zacytuję Kwicoła

[natie]

a jak teściowa powiedziała przy tym obiedzie o dzieciach to ja od razu, że nie, bo ja dzieci nie chcę mieć.. (przynajmniej na razie - tego nie powiedziałam ) ale miała minę - bezcenne
_________________
ślub cywilny - 17.11.2010

ślub kościelny

[lidka1986]

nie przejmuje się tym aż tak bardzo, ale nie moge ukryc że trochę mnie to boli że tak niektórzy się zachowują.......że nie potrafią uszanować tego, że to ma i mój chłopak jako para sami zadecydujemy o tym kiedy będziemy gotowi np na dzieci......

niektórym osobom mozna powtarzać w kółko że nie chce dziecka, nie chce ślubu, a oni i tak próbują próbują przekonywać do swoich racji....

a tak zmieniając temat wiecie może jaka pogoda szykuje się nad morzem na ostatni weekend sierpnia?
_________________

[straszna_dama]

[the bride]

Po pierwsze i najważniejsze
:Gratuluje Grażynko!
A tak się martwiłaś

Po drugie:
Lepiej mieć 26 lat i spokojnie planować ślub i dzidziusie niż mieć 26 lat 8 lletnie dziecko , być po rozwodzie i na siłe szukac mu "nowego tatusia"-a takich zdarza się niestety coraz więcej.

Po trzecie-plotkary plotkują o wszystkim- albo,że za młodo albo za staro albo za mało dzieci albo za dużo......kogo to obchodzi!
A ,ze ktoś o mnie gada?Najwidoczniej jestem wdzięcznym tematem.
Każda decyduje się jak poczuje,że to "ten".Jedne mają 20, drugie 30 lat.Ja miałam 25;-)

Po czwarte- ....jak tak was czytam to ja też bym chciała romantyczne zaręczyny....a wczoraj usłyszałam od K., którego staram się uczyć angielskiego "I love you hammer")rozumiem,że miało być hammster-chociaż to też niezby fajne....ale może jakieś odwołanie do "myszki"
_________________

[MissIndependent]

ja swojego też zaczynam uczyć angielskiego i też mi czasem rzuca takimi "kwiatkami"

jak Was czytam to się cieszę, ze mieszkam w mieście. co prawda, wieś a wieś to też różnica, moja rodzina mieszka na wsi i u nas nie ma czegoś takiego, że trzeba wyjść za mąż i urodzić dziecko do kreślonego wieku, ale ja lubię tą anonimowość
_________________

[lidka1986]

ja z jednej strony wole spokojne życie na wsi.. wbrew pozorom ludzie są naprawde przychylni, tylko są starsze kobiety które żyja dawnymi czasami i patrzą na samotne dziewczyny jak na stare panny... nawet jak jest w związku to mimo to samotna bo nie mężatka...

mój krzysiek kupił pierścionek:) troche za duży i po zaręczynach będzie trzeba go zmniejszyć, bo facet u jubilera wolałby mieć mnie do zmniejszenia i sprawdzić czy faktycznie mam rozmiar 7...jestem zadowolona:) kurcze teraz co weekend bede patrzeć "czy to już ten moment" tak było żle i tak nie dobrze:(

()
_________________

[RudaGrazyna87]

hehe, jak widzicie wszystko się dobrze kończy.. ja swój pierścionek dostanę we wtorek, tyle co wiem do tej pory to że jest z zaręczyn rodziców mojego chłopaka i że jest z dużym czerwonym oczkiem,... już się nie mogę doczekac... A co do dziecka to ja sie cieszę... mam 23 lata i uważam że nie jestem za młoda na dziecko a ślub i tak weźmiemy (cywilny jeszcze w tym roku) więc nie ma co się smucic gratuluję Lili
_________________

[lidka1986]

teraz co weekend bede sie denerwowac czy to już dziś go dostane:)..... ale z jednej strony ulżyło mi że on już go ma:)
_________________