|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RudaGrazyna87 kandydat
Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 37 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 25 Sie 2010, 15:30 Temat postu: Co czułaś jak zobaczyłaś 2 kreseczki?? |
|
|
Zawsze się zastanawiałam co będę czuła jak zobaczę dwie kreseczki.... Często w przeszłości robiłam testy ciążowe, czasem ze strachu, czasem z profilaktyki, miałam bardzo nieregularny okres...
I zawsze patrząc na jedną kreseczkę się zastanawiałam jak to będzie jak zobaczę pewnego dnia dwie... czy będę wtedy żoną? czy się ucieszę?
Tego razu robiłam test bo czułam że chyba jestem w ciąży.... I zobaczyłam II kreseczki i wiecie co??
Nie byłam jeszcze mężatką , ale poczułam największe szczęście jakie można sobie tylko wyobrazic
A co Wy czułyście jak tego razu zobaczyłyście nie jedną I a dwie II
pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe Mamy _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
myszka426 moderator
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 4826 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sro 25 Sie 2010, 17:03 Temat postu: |
|
|
Ja podobnie jak ty miałam bardzo nieregularnie @. Test zrobiłam bo w pracy miałam mdłości , bardzo często chodziłam do toalety.
Kupiłam test i zrobiłam wyszły dwie kreseczki , nie mogłam w to uwieżyć. Następnego dnia powtóżyłam test i znowu dwie kreseczki. Trochę się zmartwiłam , ale z drugiej strony przeciaż mam męża pomyślałam że to cud.
Pojechałam do lekarza prywatnie żeby się upewnić . Lekarz mi pogratulował . wracając od lekarza poszłam kupiłam buciki niemowlęcę. Przygotowałam kolację i zapakowałam buciki i połóżyłam koło jego talerza. Troszkę był zdziwiony ale się ucieszył _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Your_princess uzależniony
Dołączył: 29 Lis 2008 Posty: 781 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro 25 Sie 2010, 18:02 Temat postu: |
|
|
Nam udało się w 2 cyklu... za pierwszym razem troszkę się zmartwiłam, że nie ma tych 2 kreseczek... pomyślałam: Czy ja też mogę mieć z tym problem?
W 2 cyklu z niecierpliwością czekałam na zrobienie testu... znów się zmartwiłam, bo wyszła jedna, ale coś mnie tknęło i wrzuciłam test do szuflady biurka, przed wyjściem na uczelnię zobaczyłam na niego jeszcze raz... WTEDY ZOBACZYŁAM TĄ DRUGĄ! jaśniutka ale była!
Tak się ucieszyłam, na samą myśl że mam w brzuszku maleńkie nowe życie chciałam wszystkim wokół się chwalić! No po prostu nie do opisania...
Najpiękniejszy cud na świecie to jest właśnie CUD NARODZIN ! _________________ Jesteśmy małżeństwem od dnia 27.06.2009r.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liziii guru
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 6311
|
Wysłany: Sro 25 Sie 2010, 19:51 Temat postu: |
|
|
Ja rowniez sie cieszyłam - to nie był przypadek ze oczekiwałam tych 2 kresek, wiec moja reakcja nie mogla byc inna. Ciekawe są reakcje kobiet ktore nie staraja sie o dziecko, a jednak jest taka szansa ze zaszły w ciaze - tu bywa chyba roznie - jedne sie ciesza, mimo ze tego jeszcze/ogolnie nie planowaly, innym krzyzuje to plany i cierpia poniekad z tego powodu.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
RudaGrazyna87 kandydat
Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 37 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 27 Sie 2010, 14:30 Temat postu: |
|
|
Hmm, ja powiem tak, byłam gotowa na dziecko i często też słyszałam od mojej mamy że chce wnuka więc byłam pewna że jak zajdę w ciąże to nie będzie się złościc, nawet mimo tego że nie jestem jeszcze mężatką... więc w sumie nie uważaliśmy z moim chłopakiem... co prawda nie dowierzałam jak zobaczyłam dwie kreseczki ale i tak byłam bardzo szczęsliwa bo wiedziałam że nie jestem sama a teraz jeszcze w tym roku zostanę mężatką i wszystko się dobrze układa _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia_w moderator
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 4298 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 28 Sie 2010, 9:53 Temat postu: |
|
|
Za pierwszym razem, test robiłam u koleżanki w sklepie obuwniczym (oczywiście w wc). Gdy go robiłam trzęsły mi się ręce, a gdy zobaczyłam dwie kreski, to nie wiem co czułam. Głos mi ugrzązł w gardle gdy chciałam o tym powiedzieć kumpeli. Potem zadzwoniłam do M, a ten powiedział że super
Drugim razem to była pełna euforia |
|
Powrót do góry |
|
|
agnesi gaduła
Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 259 Skąd: z daaaleka
|
Wysłany: Wto 22 Lut 2011, 17:31 Temat postu: |
|
|
choć chciałam być w ciąży jak zobaczyłam drugą kreche to zaczełam drżec cała musiałam sobie usiąść i pomyślałam 'Boże żeby tylko udało mi sie urodzić zdrowe maleństwo' bo dwie ciąże już poroniłam. Teraz wierze że wszystko będzie dobrze i nie moge sie doczekać kiedy pójde do lekarza i zobacze na usg nasze serduszko _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
e-nina guru
Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2492 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Czw 26 Maj 2011, 12:06 Temat postu: |
|
|
przypuszczałam ,że mogę być w ciąży ale nie wierzyłam,pierwszy cykl po odstawieniu tabletek był niepomyślny za to w drugim sie udało i nie zapomnę tego jak na chwilę zamknęłam oczy aby po chwili popatrzeć na test i zobaczyć plusik,który mowił,że od jakiegoś czasu jest nas dwoje,ja i moje maleństwo.Pierwsza myśl,to prośba o to by dziecko było zdrowe no i radość pomieszana z lekkim uczuciem niepewności ,które nie opuszcza mnie do dziś a dzis zobaczę moje maleństwo po raz pierwszy ,na monitorku usg _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
elizusiek gaduła
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 464 Skąd: Ząbki k/Warszawy
|
Wysłany: Czw 26 Maj 2011, 13:45 Temat postu: |
|
|
Ależ cudne hostorie to musi być coś wspaniałego, niezapomnianego... ahhhh gratuluję wszystkim czekającym na Maleństwo jak i tym, co już mają swoją Pociechę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
violinist83 guru
Dołączył: 20 Lis 2008 Posty: 3460 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 6 Cze 2011, 17:51 Temat postu: |
|
|
A ja zanim ujrzałam 2 kreseczki najpierw zobaczyłam małego Kropka na badaniu USG
Jak mi gin powiedziała to z wrażenia aż zaparło mi dech
Choć staraliśmy się o dzidziusia od 5 miesięcy to nie podejrzewałam w ogóle, że jestem w ciąży. Wcześniej miałam monitoring i nie było jajeczka dominującego, a endometrium bardzo cienkie. Pani doktor powiedziała, że prawdopodobnie to będzie bezowulacyjny cykl i sobie odpuściłam wszelakie mierzenia temperatury i obserwacje... a tu taka niespodzianka
Od razu po wyjściu z gabinetu zadzwoniłam do mojego męża.
Radość była ogromna i tak jest już co dzień od tamtej chwili... _________________ Ślubowaliśmy 03.07.2010r
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|