|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natie uzależniony
Dołączył: 06 Sie 2010 Posty: 527 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Nie 22 Sie 2010, 20:47 Temat postu: |
|
|
anuladg napisał: | Lusilla napisał: | "coś niezwykłego" nono
Gratuluję zaręczyn |
dziękuje bardzo:)
Tak owszem "coś niezwykłego" ... właśnie w tym miejscu 4 lata wcześnie wyznaliśmy sobie miłość i tam (pamiętam tą noc dokładnie;) ) przeżyłam swój pierwszy raz...
i cieszę się ze mój skarb o tym pamiętał i właśnie w tym miejscu mi się oświadczył | uwielbiam takie historie:) gdy facet jest taki romantyczny _________________ ślub cywilny - 17.11.2010
ślub kościelny
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuladg kandydat
Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 21 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 6:16 Temat postu: |
|
|
natie napisał: | anuladg napisał: | Lusilla napisał: | "coś niezwykłego" nono
Gratuluję zaręczyn |
dziękuje bardzo:)
Tak owszem "coś niezwykłego" ... właśnie w tym miejscu 4 lata wcześnie wyznaliśmy sobie miłość i tam (pamiętam tą noc dokładnie;) ) przeżyłam swój pierwszy raz...
i cieszę się ze mój skarb o tym pamiętał i właśnie w tym miejscu mi się oświadczył | uwielbiam takie historie:) gdy facet jest taki romantyczny |
Tak romantyczny jest jak chce:)) ale rzeczywiście zaskoczył mnie że pamiętał o tym miejscu:) tak miło się zrobiło _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewqa04 guru
Dołączył: 17 Sty 2010 Posty: 4995
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 8:30 Temat postu: |
|
|
Gratuluję zaręczyn!! |
|
Powrót do góry |
|
|
anuladg kandydat
Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 21 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 14:11 Temat postu: |
|
|
dziękuje:) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
arsandra moderator
Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 5223 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 17:28 Temat postu: |
|
|
anuladg napisał: | Ja po prawie 4 i pół roku bycia razem i tak z roku minimum oczekiwania traciłam powoli nadzieje na cokolwiek z tych rzeczy;))
Więc nasze zaręczyny dla mnie były najcudowniejsze na świecie... moje urodziny... wieczór... mój narzeczony (wtedy jeszcze chłopak) proponuje spacer ja się zgodziłam szliśmy kawałek i znaleźliśmy się nad stawem w okolicy tam jest taka śliczna mała altanka nawiasem mówiąc dokładnie w tym miejscu 4 lata wcześniej przeżyłam coś niezwykłego siadamy na ławeczce patrzymy w gwiazdy w pewnym momencie Moje Kochanie wstaje klęka przede mną wyjmuje pierścionek i pyta czy zostanę jego żoną... ja wtedy się popłakałam bo naprawdę się nie spodziewałam tego... ale jestem bardzo szczęśliwa...
oczywiście odpowiedziałam że tak;)) |
bardzo romantyczny:) Gratulacje:) Ty chociaż odp. TAK, bo ja to zawisłam i usłyszałam tylko" no to tak czy nie" _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuladg kandydat
Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 21 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 23 Sie 2010, 20:28 Temat postu: |
|
|
no tak odpowiedziałam tak ale po podobnym pytaniu... bo najpierw się popłakałam później nie mogłam nic wykrztusić z siebie ale mój Skarb dzielnie czekał kiedy się uspokoiłam też powiedział coś w stylu "no to jak zostaniesz moją żoną czy nie? " i pamiętam jak jeszcze łkając powiedziałam "oczywiście że tak" _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
arsandra moderator
Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 5223 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Wto 24 Sie 2010, 9:47 Temat postu: |
|
|
ja właśnie miałam bardzo podobnie:))) ale gdy sobie przypominam, jak śmiesznie musiałam wtedy wyglądać, kiedy tak zawisłam... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuladg kandydat
Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 21 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 24 Sie 2010, 18:23 Temat postu: |
|
|
Oj tak... nie do końca pamiętam moją minę wtedy ale podejrzewam że mogła rozśmieszać _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kwiatuszek85 bywalec
Dołączył: 03 Wrz 2010 Posty: 131 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Pią 3 Wrz 2010, 18:50 Temat postu: |
|
|
Wspaniała historia:) Gratuluję _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bobik_20 początkujący
Dołączył: 10 Wrz 2010 Posty: 4 Skąd: Śląsk/Bieszczady
|
Wysłany: Sob 11 Wrz 2010, 10:48 Temat postu: |
|
|
No to nie bede gorsza i też Wam opowiem jak to się stało Z moim TŻ byliśmy w związku na odległość, dzieliło nas 350 km i widywaliśmy się raz w miesiącu. Był to najgorszy a zarazem najwspanialszy okres w moim życiu... Przyjechałam do niego na wesele mojej kuzynki. Mieliśmy spać u jego babci, no mniejsza o to. Przeddzień wesela, musieliśmy załatwić jeszcze kilka spraw i dokupić brakujące rzeczy. Pojechaliśmy więc do centrum handlowego. Po długich i męczących zakupach miałam ochotę tylko do domu i spać Ale mój TŻ uparł się na lody. Nie miałam na nie zupełnie ochoty, ale On namawiał i namawiał... Wkońcu się zgdziłam. Po drodze do kawiarni kupił mi długą czerwoną różę Bardzo mi się podobała, b uwielbiam kwiaty. Siedliśmy przy stoliku, mój TŻ poszedł złożyć zamówienie i wrócił do mnie. Widziałam że sie denerwuje no ale cóż... Rozmawialiśy... I przyszła Pani z pucharkami lodów. Ja wogóle byłam zapatrzona na jakieś obrazki jak to zwykle. Ale coś mi nie spasowało, bo pani nie odchodziła, mój TŻ był roztrzęsiony no i nie było łyżeczek Patrze w ten pucharek lodów, a tam, na wafelku w kształcie serca oparty pierścionek mój TŻ przy wszystkich klęka i pyta czy za niego wyjdę... Nagle cisza jak makiem zasiał, wszyscy patrzą na nas... Ja szok... Łzy w oczach, rzucam mu się na szyję, mówię że tak i że Go Kocham Wszyscy biją brawa:D A ja jestem najszczęśliwszą narzeczoną na świecie:D Ahh normalnie jak w filmie:D _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|