|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dorotam guru
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 3470 Skąd: :))
|
Wysłany: Sro 7 Lip 2010, 21:50 Temat postu: dorotam & D 26.06.2010 |
|
|
co prawda już chwila od ślubu minęła...ale jakoś przeoczyłam,żeby tu zamieścić relację i zrobilam to tylko w galerii, więc teraz tu...podzielę się z wszystkimi .co prawda z opóźnieniem...ale relacja skopiowana-pisana na gorąco
napisane 29.06
dorotam napisał: | i już od soboty jesteśmy małżeństwem
aż by się chciało wyśpiewać ....co to był za ślub a jakie wesele
to może tak od początku
rano wstaliśmy koło 7.30 i razem ze świadkami zjedliśmy śniadanko w hotelu. potem pojechałyśmy ze świadkową do fryzjera... zeszło długo,ale efekt był dokładnie taki jaki chciałam( swoją drogą jak w niedzielę wstałam przed poprawinami to fryzura była prawie bez zmian) ,potem jeszcze małe zakupki słodyczy na "bramy" i do kosmetyczki makijaż był pierwszym,bo próbnego nie było..ale wypadł dokładnie tak jak chciałam był delikatny,ale z lekkim pazurkiem. miałam też doklejone kempki rzęs na skraju więc oczy wyglądały świetnie.
potem wróciłam do domku,szybki prysznic i już zjawił się fotograf a później kamerzysta porobiliśmy zdjęcia i ujęcia.. i czekaliśmy zwarci i gotowi na młodego przyjechał i był zachwycony moim wyglądem...co tylko dodało mi skrzydeł. ogólnie zero stresu,wszystko na luzie,zejście z mojego 2 piętra nam trochę zajęło,bo na każdym piętrze mieliśmy bramę dostaliśmy m.in. tłuczek- negocjator małżenski... i deskę (ostatnią deskę ratunku- dla męża) wyszliśmy więc z bramy "uzbrojeni w sprzęt,,,co wprawiło w lekkie osłupienie sąsiadów następnie do samochodu...i okrężną drogą do kościoła...kierowca okazał się świetnym człowiekiem...zrobiliśmy numer gościom i przejechaliśmy za kościół ...no ale zaraz wróciliśmy oczywiście
pogoda....lepszej nie mogliśmy sobie wymarzyć. bezchmurne niebo.słonce i wogóle cud miód...
w kościele najpierw poszliśmy podpisać cześć dokumentów do zakrystii...a potem do wejścia głownego...i niespodzianka... podeszła znajoma i do nas...pokazała ręką na kościół i do nas..że w prezencie ślubnym mamy od niej dekorację kościoła... było przepięknie...a mi pierwszy raz świeczki w oczach z wrażenia stanęły bo nie spodziewaliśmy się totalnie takiego strojenia firmowego dziewczyny śpiewały i grały cudnie, mój brat z jeszcze jednym księdzem się spisali na medal. i nadeszła ta cudna chwila kiedy powiedzieliśmy TAK. zacieszaliśmy przy tym,jak dzieci,którym ktoś daje zabawkę przy wyjsciu z kościoła przy dziękach marsza weselnego goście zaczeli bić nam ogromne brawa... a po wyjściu zasypali nas masą ryżu i pieniędzy.. były życzenia składane i śpiewane. okazało się,że sporo znajomych przyszło do kościoła,by zobaczyć nas i być z nami w tym ważnym momęcie potem zdjęcie pamiątkowe ( połowa gości nam zwiała wcześniej ) i na sale. rodzice powitali nas chlebem i sobą i "wódeczką" po czym weszlismy...i przy ostatnim progu MÓJ MĄŻ...że przecież On mnie musi przenieść i na ręce... więc w ostaniej chwili uratował tradycje później był toast,obiad, po obiedzie orkiestra zrobiła numer... i kazała gościom nalać wódkę na toast..a na stołach pusto... i chodzili i wkręcali ludzi,że to bezalkocholowe wesele i wogóle. uśmiali się p pachy wszyscy. a że na sali był ksiądz..to tą jedną flaszkę,którą niby orkiestra miała z poprzedniego wesela pobłogosławił...i było cudowne rozmnożenie... na sale weszli świadek i ojciec młodego i rozdali na stoły był pierwszy toast.. a później pierwszy taniec. Był nasz MESAJAH A goście i orkiestra podrygiwali żwawo przy stołach.. i każdy nam potem gratulował orginalnej piosenki. potem był wężyk integracyjny,jeszcze ze 2 takowe zabawy... i jak goście wszyscy już na parkiescie to my pojechaliśmy na sesję plenerową.
później już zabawa była przednia.
po 20 były podziękowania dla rodziców.. wręczaliśmy im kosze, ja dostałam mikrofon... i to był jedyny moment wesele w którym ze stresu odjęło mi mowę i łzy poleciały ciurkiem. zdążyłam ppodziewieć niewiele.. i orkiestra zagrała refren piosenki cudownych rodziców mam..w wersji męskiej i szybszej.więc w kółko i jakoś przeszło nie było naszej piosenki...bo po prostu nie dałabym rady zaśpiewać już nic..orkiestra mnie wybawiła swoją spostrzegalnością i fachowością,bo byłby klops.
potem na sali pojawił się tort... pięknie wyglądal..a smakował znakomicie. ja pokroiłam cały a mój mąż roznosił...orkietra śwpiewała w tym czasie kto ma kawałek tortu dostać. a wszyscy goście byli happy że młodzi się tortem zajęli a nie obsługa. później jeszcze był toast dla rodziców.. łacznie z gorzko a tango.. powiem Wam,że nie wiedziałam,ze mój Ojciec tak tango tańczy z Mamą przbili teściów o głowę
później już dalej się bawiliśmy.orkiestra grała świetnie. przed oczepinami zrobiliśmy weżyka i przy stole nie został nikt. ..co dość często się powtarzalo.. grali tak,że ludzi nie trzeba było zachęcac.
oczepiny były dość krótkie ale zabawne a po nich już impreza do białego rana
sala była bardzo ładnie udekorowana.podobała się nam i wszystkim.
mój bukiet to były czerwone róże(bordowe może bardziej) skromny ale efektowny. borkowymi różami i gloriozą (niespodziewajka z kwiaciarni) były udekorowane serca na samochodzie.
suknia robiła furrorę. wszyscy zachwyceni. sprawdziła się w 200% nie pogniotła się,tren trzymał się jak należy. wygodna bardzo. trochę tylko buty obtałarły mój Maż prezentował się świetnie. po oczepinach był już bardziej na luzie na krótki rękaw.
co jeszcze mogę napisać... goście byli tak zadowoleni ,że jak orkiestra weszła na poprawiny to przywitali ją owacją na stojąco. a później goście mówili...że jak będziemy jeszcze brać ślub i wesele robić...to przyjdą
ostatnim tancem który był w wesele był nasz pierwszy taniec..czyli mesajah..z dedykacją dla ŻONY OD MĘŻA
wszystko wyszło jak chcieliśmy a nawet powyżej naszych oczekiwań. jedzenie było pyszne. goście się zajadali. nie wiemy tylko czy wódka taka mocna była..czy głowy takie słabe... bo wszyscy pili (anglicy wiodli prym) a wódki poszło baaardzo mało. został nam zapas wielki na rozdawanie..zabranie i conajmniej kilka chrzcin
na koniec jeszcze orkiestra,i kucharki dostali od nas po flaszce... a że Pani pić same nie chciały to do 24 dotrzymliśmy im towarzystwa.. tak się nam wydłużyły poprawiny jesteśmy baaardzo szczęśliwi,że to wszystko tak nam się poukładało. nie będę pierwsza pewnie.. jak powiem,że średnio wyszło z tą księgą gości.. no ale była
teraz tylko leczyć obdarte nogi i świętować dalej. wczoraj był grill z orkiestrą,na który orkietra zaprosiła młodych dzisiaj już jeden z gości zaprosił na urodziny a my spokojnie przez miasto przejść nie możemy...bo ciągle nam ktoś życzenia slada co jest bardzo bardzo miłe
ahhh... było cudownie,po naszemu i dla nas najpiękniej. lepszego ślubu i wesela nie mogliśmy sobie wymarzyć
pewnie nie wszytko opisałam..ale dalej jestem pod wielkim wrażeniem i baardzo szczęśliwa...
aaaa....i jeszcze jedno... poranek poślubny... mąż po przyjściu poszedł po lazienki..a ja wskoczyłam w gorsecik specjalny na tą okazję a dalej to się działo |
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika1 guru
Dołączył: 03 Maj 2010 Posty: 4301 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Sro 7 Lip 2010, 23:31 Temat postu: |
|
|
Cieszę się bardzo, że i mnie było dane odczytać ta relację. Jest cudna. Wszystkiego dobrego _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juleeeczka gaduła
Dołączył: 08 Kwi 2010 Posty: 418
|
Wysłany: Czw 8 Lip 2010, 7:23 Temat postu: |
|
|
No wlasnie nie moglam nigdzie znależć Twojej relacji Dorotko Ciesze sie bardzo, ze bylo tak pieknie.Mam nadzieje ze moj slub bedzie choc w polowie tak bajkowy jak wasze dziewczyny
Dorotam z calego serca Ci gratuluje i ciupke zazdroszcze Jak tak sie zaczelo to napewno cale wasze zycie bedzie uslane rozami ale i tak zycze Ci Wszystkiego dobrego na tej wspanialej, nowej drodze zycia _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
e-nina guru
Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2492 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Czw 15 Lip 2010, 17:45 Temat postu: |
|
|
GRATULACJE! wow ,cuuudna relacja i jeszcze cudniejszy slub i wesele,sama czytajac,w kilku miejscach miałam zaszklone oczka,jakos taki mazgaj jestem ,najlepsze zyczenia z głębi serducha dla Ciebie i Męża _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
niunia32 maniak
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1310 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Czw 15 Lip 2010, 18:00 Temat postu: |
|
|
super się czyta Twoją relację
Gratuluję _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady_S. guru
Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 4114
|
Wysłany: Czw 15 Lip 2010, 19:56 Temat postu: |
|
|
Teraz nic tylko czekać na masę zdjęć |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|