TA SAMA SUKIENKA CO U KOLEŻANKI ?

[ewqa04]

Wejdź na forum o salach ślubnych. Tam dziewczyny z Warszawy umawiały sie na chodzenie na swoje śluby

[..::Nati::..]

Ja nie chciałabym wystąpić w tej samej sukience co koleżanka nawet gdyby nie miałaby być zaproszona na mój ślub,ale myśle,że Twoja koleżanka nie bedzie miała nic przeciwko,że chciałabyś tą samą suknie,ja przynajmniej bym nie miała,wkońcu to ona była w niej pierwsza.Najlepiej zapytaj się czy nie ma do odsprzedania,wtedy to najlepiej "będzie wyglądało"
_________________

[metka]

Juleeeczka, jeśli to jest Wasza/Twoja dobra koleżanka, to spotkałabym się z nią i porozmawiała o tym powiedziała w czym rzecz, może nawet wspólnie wybrałabym się z nią do salonu, przymierzyła, zabrała na kawę... wtedy jest szansa, że zniknie Ci z głowy taki niesmak "kopiowania" jej. Poza tym, fryzurę możesz mieć inną, bukiet, buty, makijaż... a przede wszystkim, Twój uśmiech z radości i szczęścia będzie nie do podrobienia

dlatego nie ma co się łamać, weź dziewczynę pod ramię i biegnijcie do salonu
_________________

[Juliana26]

ja chyba zrezygnowałabym i znalazła "podobną"
_________________

[Juleeeczka]

Tak wlasnie zrobilam
_________________

[moniczka80]

bierz tą sukienke i wogóle sie nie przejmuj, kto po roku będzie pamiętał jaka ona miała suknię ślubną. Teraz to będzie twoja suknia, za którą zapłaciłaś i którą sobie zmieniłas wedłlug własnego uznania do tego inna buzia i figura.
_________________
moniczka

[Yenna]

Moniczka80 - zdziwiłabyś się, jak dobrą pamięć potrafią mieć czasem ludzie

Ja w sumie mam podobny problem, tyle że u mnie chodzi o bratową. Obie lubimy ten sam styl, obydwu w oko wpadła identyczna suknia, tyle że ona była... pierwsza Teraz szukając tej "jedynej" zwracam uwagę czy nie jest ona zbyt podobna do tej, którą miała bratowa. Mimo wszystko chcę się czuć niepowtarzalnie