|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ellenai guru
Dołączył: 05 Sty 2012 Posty: 2810 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Czw 6 Gru 2012, 15:41 Temat postu: Nasz wyczekany Jasieniek |
|
|
Dziękuję dziewczyny za tak wiele słów wsparcia w wątku ciążowym. Strasznie nam się to przeciągało ale w końcu Janek jest na świecie
Serdecznie dziękuję koteczkowi za informowanie na bieżąco o tym, co u nas słychać. Kotek, jesteś niesamowicie cierpliwą informatorką Dziękuję!
Do szpitala trafiłam 2 dni przed terminem i gdybym mogła cofnąć czas to olałabym skierowanie od mojego lekarza prowadzącego i cierpliwie czekałabym w domu na rozwój sytuacji. Nikomu nie życzę tak długiego pobytu w szpitalu przed porodem. Człowiek jest zmęczony siedzeniem w czterech ścianach, brakiem świeżego powietrza, budzeniem w nocy co dwie godziny i ogólnie szpitalną atmosferą. Podejrzewam, że właśnie szpitalny klimat w dużym stopniu wpłynął na tak długie przeterminowanie. Fakt, można było pospacerować po korytarzu ale ileż można?
W każdym razie skurcze takie dość mocne zaczęły mi się 2 lub 3 dni po przyjeździe do szpitala. Nie były to absolutnie skurcze porodowe ale dokuczały, szczególnie w nocy. Wg lekarzy mojego kilkudniowego przeterminowania nie można nazwać przeterminowaniem bo takie to zaczyna się po 42. tygodniu Dlatego na każdym obchodzie słyszałam tylko, że czekamy na rozwój sytuacji. I kręciłam się tak po korytarzu z tymi moimi skurczami "na niby" 5 czy 6 dni. Dostałam w sumie 3 globulki na rozwieranie i skracanie szyjki, które absolutnie nic nie dały. W piątek, 23-go listopada dostałam pierwszą kroplówkę z oksytocyną. Naprawdę wierzyłam, że coś z tego będzie bo skurcze były dość silne i bardzo regularne. Ale gdy skończyła się kroplówka skończyły się skurcze. W dodatku żadnego postępu w rozwieraniu. Następna kroplówka to w ogóle porażka. Skurcze pisały się na KTG ale prawie ich nie czułam, więc nie mogło zakończyć się sukcesem. W dodatku panie położne sprzątały porodówkę w trakcie mojej kroplówki
Ostatnia kroplówka dała efekt. Po jakichś 3 godzinach skurcze były tak silne, że naprawdę nie sposób ich nie odróżnić od tych przepowiadających Szyjka zaniknęła całkiem, rozwarcie postępowało choć dość powolnie. Niestety synek nie chciał wejść w kanał rodny i pływał sobie uparciuch jeszcze całkiem swobodnie Położna kazała przyjąć pozycję na boku, żeby było mu najłatwiej wpasować się w kanał. Wtedy właśnie zaczęły się problemy. Podczas skurczów tętno małego spadało niebezpiecznie. Wezwano lekarza, który od razu zarządził cięcie. Zapytał tylko czy się zgadzam a później wszystko potoczyło się w mgnieniu oka. Przy wydobywaniu małego lekarze musieli go trochę popychać, żeby popłynął pod rozcięcie bo faktycznie pływał wszędzie Na bieżąco byłam informowana co się z maluchem dzieje. Aż w końcu położna przyniosła malucha, trzymała go a my mogliśmy poprzytulać się policzkami i popatrzeć sobie w oczy Wszystko co się później działo pamiętam jak przez mgłę. Małego wzięli na obserwację, dostał 9 pkt w pierwszej minucie. Wg lekarzy wyglądał na zmęczonego noworodka (ciekawe komu to zawdzięczał ). W piątej minucie dostał już dychę Po kilku godzinach przywieźli mi go do sali, później znów zabrali bo ja jeszcze nie funkcjonowałam w pionie Kilka razy dostał sztuczne mleko ale karmię piersią odkąd stanęłam na nogi. Mam za sobą już nawał, guzy na całych piersiach i poranione brodawki. Teraz wszystko jest w porządku i cycujemy sobie na żądanie W szpitalu byliśmy nieco dłużej bo Janek załapał jakąś infekcję pozamaciczną, miał podwyższone białko i żółtaczkę (fototerapia była moją zmorą bo mały często 10 minut nie chciał leżeć pod lampami). Od poniedziałku jesteśmy w domu, dziecinka śpi spokojniej, ja zresztą też
Jasiek jest uroczy, podbił już serca wszystkich domowników. Jesteśmy jeszcze u moich rodziców ale za kilka dni przenosimy się do swojego mieszkania i zaczynamy być rodziną pełną gębą
Po urodzeniu
W domku, z dzisiaj
...i tylko dziwnie bez brzucha i kopniaków _________________ It's hard to dance with a devil on your back
so shake him off.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asiulaaa019 guru
Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 5438 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Czw 6 Gru 2012, 15:46 Temat postu: |
|
|
Jeszcze raz ogromne gratulacje
Jasiu jest prześliczny
A włoski ma cudowne
Nooo i witamy Jasieńku
EDIT: Ellenai zmień suwaczek _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
annna guru
Dołączył: 14 Gru 2011 Posty: 4922 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 6 Gru 2012, 15:49 Temat postu: |
|
|
Jestem w pracy, ale nie mogłam tu nie zajrzeć! Wspaniale, gratulacje! Masz prześlicznego syna Namęczyłaś się i nadenerwowałaś, ale ważne, że już jesteście razem _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
agattt moderator
Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 13577
|
Wysłany: Czw 6 Gru 2012, 16:04 Temat postu: |
|
|
Cudowny mężczyzna Zapisuję go na liście kandydatów na męża dla mojej Ali
Ellenai gratuluję ślicznego synka i życzę dużo zdrówka _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
asik guru
Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 6191 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 6 Gru 2012, 16:11 Temat postu: |
|
|
Gratuluję
Przystojny młodzieniec _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata85 guru
Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 4318
|
Wysłany: Czw 6 Gru 2012, 16:24 Temat postu: |
|
|
Serdeczne gratulacje..Jaś jest śliczny |
|
Powrót do góry |
|
|
deina guru
Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 2045 Skąd: Warszawa/Zatory
|
Wysłany: Czw 6 Gru 2012, 16:33 Temat postu: |
|
|
Oficjalnie gratuluję, dziewczyno o pięknym nicku:) _________________ And you who seek to know Me, know that the seeking and yearning will avail you not, unless you know the mystery: for if that which you seek, you find not within yourself, you will never find it without. |
|
Powrót do góry |
|
|
gosia86 gaduła
Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 433 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 6 Gru 2012, 16:44 Temat postu: |
|
|
Piękny jest!!
Gratuluję synka i cierpliwości oraz siły przy porodzie. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
koteczek2211 moderator
Dołączył: 22 Sty 2012 Posty: 3670
|
Wysłany: Czw 6 Gru 2012, 16:50 Temat postu: |
|
|
Śliczny ten Twój Jasiek
Nie ma za co, to była dla mnie przyjemność _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
loute guru
Dołączył: 27 Sie 2010 Posty: 2043 Skąd: Strasbourg
|
Wysłany: Czw 6 Gru 2012, 17:50 Temat postu: |
|
|
Gratulacje Ellenai wymęczyli Was porządnie, ale oczywiście było warto Jasio jest śliczniutki i te czarne włoski (to po mamie czy po tacie? ) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|