|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Escherichia guru
Dołączył: 21 Lip 2013 Posty: 3165 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 27 Maj 2014, 12:27 Temat postu: Mikrobiologiczny ślub Escherichii |
|
|
Ponieważ już kilka forumek wywołało mnie do tablicy czuję się zobligowana coś w końcu napisać:
Ostatnie przygotowania miały miejsce w piątek, kiedy to odbieraliśmy z dworca ostatnich znajomych, a z Gdyni moje bolerko (było szyte na ostatnią chwilę, bo jakimś cudem to zamówione wcześniej zaginęło w akcji). Narzeczony z Teściem i naszym przyjacielem zawieźli jeszcze na salę alkohol, ciasta i napoje. Wszystko zostało już zapięte na ostatni guzik i można było ze spokojem odliczać do godziny „0”. Dzień rozpoczął się dla mnie o godzinie 6.30. Wszystko przebiegało bardzo sprawnie i bez większego stresu. Czy to podczas czesania, czy malowania jakoś nie czułam, żeby ten dzień był jakiś specjalny. Podczas ubierania w suknię też nie. Jakoś do mnie to wszystko jeszcze nie docierało. Podobnie było w momencie, kiedy jechaliśmy z Narzeczonym na błogosławieństwo i gdy odbieraliśmy kwiaty. Jakoś tak wszystko działo się obok mnie, byłam nawet chyba lekko podirytowana, że wszyscy tak skaczą wokół mojej sukni i pilnują żebym jej broń Boże o coś nie zaczepiła albo nie przybrudziła. I że wszyscy lamentują, że pogoda w kratkę. Miałam ochotę ich ofukać, że histeryzują i mają się uspokoić, bo w końcu nic wielkiego się nie dzieje.
W kościele oczywiście byliśmy za wcześnie – ze świadkami byliśmy umówieni na 13.00 a my o 12.40 już byliśmy na miejscu. O 13.00 okazało się że świadkowie zaginęli w akcji… I pomyśleć, że specjalnie wsadziliśmy ich w jeden samochód (świadek odbierał świadkową z hotelu) żeby nam się nie pogubili. Ale dotarli… O 13.20 wpadli zdyszani do zakrystii Przed samym ślubem okazało się jeszcze, że Ojciec który miał odprawiać Mszę nie dostał ode mnie maila z wybranymi czytaniami i z modlitwą wiernych, więc na szybko szukaliśmy czytań i Ewangelii, które wybraliśmy a modlitwa wiernych miała być „standardowa”. Potem wycofaliśmy się na „z góry upatrzone pozycje” jak to Ojciec określił, czyli pod chór i czekaliśmy aż Ojciec po nas przyjdzie. Schola zaśpiewała, Ojciec wyszedł po nas i się zaczęło…
Msza była taka, jak chcieliśmy bardzo do nas, kameralna i taka „ciepła”. Oczywiście nie obyło się bez „momentów” takich jak to, że prawie przewróciłam się razem z klęcznikiem chcąc podnieść wiązankę, która mi upadła. Świadek który zapomniał podejść do Ojca po obrączki i dopiero mój wzrok mu o tym przypomniał czy świadkowa, która w połowie Mszy dopiero się zorientowała, że ma krótką sukienkę i jak siedzi z lekko rozłożonymi nogami to widać jej majtki i to pewnie dla tego Ojciec posyła w jej stronę znaczące spojrzenia.
Podczas przysięgi Narzeczony się pomylił, ja z kolei wyprzedzałam Ojca i mówiłam z pamięci Ciągle byłam jak w transie. I chyba nawet nie jestem w stanie opisać, co wtedy czułam bo jak tak sobie pomyślę, to pierwsze co mi na myśl przychodzi to „nic”. Byłam całkowicie oderwana od rzeczywistości.
Przy wyjściu z kościoła z inicjatywy mojej mamy zostaliśmy obrzuceni płatkami kwiatów. Fotograf porobił trochę zdjęć grupowych i pojechaliśmy na salę.
Wesele się udało, wszyscy się bawili, tort i jedzenie smakowało. Nasi świadkowie zrobili furorę – całe starsze pokolenie się nimi zachwycało – że tacy otwarci, tak się dobrze dogadują i zachęcają wszystkich do zabawy. Moja świadkowa wypiła nawet bruderszaft z Teściem i z Męża chrzestnym. Można nawet powiedzieć, że świadkowie przyciągali więcej uwagi niż my Bawiliśmy się od 15 do 1 w nocy. Potem poszliśmy do pokoju, świadkowa wyciągnęła mnie z sukni i po przebraniu się w mniej zobowiązujące ciuchy usiedliśmy ze świadkami do prezentów. Czytaliśmy życzenia, rozpakowywaliśmy prezenty i robiliśmy selekcję, co będziemy zabierać do nas a co damy Teściom na przechowanie. Siedzieliśmy tak sobie w piątkę (my, świadkowie i żona świadka) do 4 nad ranem. Jak tak sobie pomyślę, to nasze after party to była najlepsza część wesela – zupełnie na luzie, spontaniczne i bez jakiejkolwiek presji.
Tu były zdjęcia _________________ Aut inveniam viam aut faciam
Ostatnio zmieniony przez Escherichia dnia Pią 30 Maj 2014, 9:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
domcia192 guru
Dołączył: 02 Sie 2013 Posty: 2116 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Wto 27 Maj 2014, 12:40 Temat postu: |
|
|
fajna relacja wypadki na mszy ubawiły ślicznie wyglądaliście Gratuluję i jeszcze raz wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia. _________________ Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mani_ani guru
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3497
|
Wysłany: Wto 27 Maj 2014, 12:46 Temat postu: |
|
|
Ciekawy mieliście ten ślub Będziecie mieli co wspominać Cieszę się, że podzieliłaś się z nami wspomnieniami, bardzo na nie czekałam Gratuluję udanego wkroczenia w nowy etap życia Troszkę współczuję tego poczucia odrealnienia, też takie czasem mam i tak, jak napisałaś, nie pozwala ono cieszyć się daną chwilą tak w pełni i dużo drobiazgów umyka wtedy. Cieszę się, że jesteś szczęśliwa i tak miło zakończyliście ten dzień Wyglądaliście pięknie, dokładnie pamiętam jak wstawiałaś wzór tortu, bukietu, tak fajnie było zobaczyć je w całej okazałości _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rashel maniak
Dołączył: 13 Maj 2013 Posty: 1613
|
Wysłany: Wto 27 Maj 2014, 13:17 Temat postu: |
|
|
Gratulacje _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
e-nina guru
Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2492 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 27 Maj 2014, 14:24 Temat postu: |
|
|
Szczęścia na nowe drodze życia _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lioness uzależniony
Dołączył: 13 Paź 2012 Posty: 528
|
Wysłany: Wto 27 Maj 2014, 16:57 Temat postu: |
|
|
Gratulacje!
Życzę szczęścia na wspólnej drodze życia
PS. Ależ apetycznie wyglądałaś w swojej sukni. Myślę, że to był dobry wybór, ta podobała mi się o wiele bardziej niż poprzednia. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia11889 uzależniony
Dołączył: 01 Paź 2013 Posty: 881
|
Wysłany: Wto 27 Maj 2014, 17:05 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że ten dzień był taki jak sobie wymarzyliście Gratulacje i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
niemampomyslu maniak
Dołączył: 19 Lip 2012 Posty: 1454 Skąd: śląsk/łódzkie
|
Wysłany: Wto 27 Maj 2014, 19:58 Temat postu: |
|
|
Esch, gratuluję! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_90 guru
Dołączył: 19 Sie 2013 Posty: 4297 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 27 Maj 2014, 20:13 Temat postu: |
|
|
Gratuluję życzę szczęścia i miłości _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
malenka00 uzależniony
Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 615 Skąd: OH
|
Wysłany: Wto 27 Maj 2014, 20:56 Temat postu: |
|
|
Super relacja, gratulacje i dużo szczęścia i miłości na tej Nowej Drodze Życia! Bardzo podobał mi się Twój bukiet! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|