Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aguusia61 początkujący
Dołączył: 17 Lut 2016 Posty: 3
|
Wysłany: Sro 17 Lut 2016, 11:47 Temat postu: Przeciwnicy slubu na oczepinach? |
|
|
Jak traktowac oczepiny przez pare ktora slubu nie chce brac ani nie lubi wesel. Zeby nie bylo to Idziemy z przymusu bo to bliska rodzina inaczej bysmy pojechali po slubie do domu..oczepiny mnie obrazaja bo ograniczają czyjes przekonania " kazdy ma brac slub i koniec". Jak sie wymigac od takiej zabawy. |
|
Powrót do góry |
|
|
tynka2506 maniak
Dołączył: 24 Sie 2014 Posty: 1316 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: Sro 17 Lut 2016, 15:29 Temat postu: |
|
|
Jak by coś mnie urażało to po prostu nie brałabym w tym udziału, nikt Cię siłą nie zaciągnie,a swoją droga może warto potraktować to mniej poważnie a bardziej jak każdą inna zabawę.
Zazwyczaj jest tak że im bardziej się przed czymś bronimy to to bardziej do nas lgnie w momencie jak przestaniesz to traktować jak coś okropnego a potraktujesz jak zabawę to przede wszystkim ty na tym zyskasz.
Jeśli natomiast jest to wesele kogoś bliskiego to warto też liczyć się z czyimiś uczuciami a swoją dumę i uprzedzenia schować do kieszeni.
Miłej zabawy. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
roko20 bywalec
Dołączył: 25 Sty 2015 Posty: 121 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 25 Lut 2016, 19:47 Temat postu: |
|
|
Na każdym weselu widuję grupkę osób, które "wyślizgują się" z sali weselnej tuż przed północą i magicznie powracają zaraz po oczepinach:) Jeśli nie przekonasz się do oczepin, to wiesz co robić. |
|
Powrót do góry |
|
|
sylwkaka kandydat
Dołączył: 25 Maj 2016 Posty: 11
|
Wysłany: Sro 1 Cze 2016, 9:47 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak jak roko20 mówi Chowaj się w tłumie |
|
Powrót do góry |
|
|
efkalinka maniak
Dołączył: 17 Cze 2015 Posty: 1194
|
Wysłany: Sro 1 Cze 2016, 11:05 Temat postu: Re: Przeciwnicy slubu na oczepinach? |
|
|
aguusia61 napisał: | Jak traktowac oczepiny przez pare ktora slubu nie chce brac ani nie lubi wesel. Zeby nie bylo to Idziemy z przymusu bo to bliska rodzina inaczej bysmy pojechali po slubie do domu..oczepiny mnie obrazaja bo ograniczają czyjes przekonania " kazdy ma brac slub i koniec". Jak sie wymigac od takiej zabawy. |
Mi najbardziej szkoda pary, która Was zaprosiła i idziecie do nich z przymusu.:/ szkoda ich pieniędzy.... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol432 początkujący
Dołączył: 13 Wrz 2016 Posty: 3
|
Wysłany: Wto 13 Wrz 2016, 7:33 Temat postu: |
|
|
Otóż to, jeśli nie lubisz wesela to po prostu ładnie odmów a parę możesz zaszczycić tylko w kościele/urzędzie stanu cywilnego. Najgorsze jest tworzenie pozorów.
Co do oczepin, jak wcześniej wspomniano zawsze znajdą się osoby które zostaną przy stole i nie będą chciały się bawić w przysłowiowym kółeczku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Milusia początkujący
Dołączył: 12 Lis 2017 Posty: 8 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro 22 Lis 2017, 0:27 Temat postu: |
|
|
doskonale cię rozumiem, sama nie znoszę oczepin. Zanim wyszłam za mąż to na każdym weselu ciągnęli mnie na środek żeby brać udział w durnych zabaach. Masakra! pamiętam jak na weselu kuzynki spadł mi welon prosto pod nogi i się odsunęłam, a dziewczyny rzuciły się jak głupie dla mnie większośc tych zabaw jest po prostu niesmaczna. Jakieś macanie po tyłkach, tańce godowe na środku sali, skakanie żeby przebić balon itp. |
|
Powrót do góry |
|
|
playskin bywalec
Dołączył: 06 Lis 2017 Posty: 107
|
|
Powrót do góry |
|
|
emilkap94 kandydat
Dołączył: 06 Mar 2018 Posty: 29
|
Wysłany: Pią 9 Mar 2018, 15:46 Temat postu: |
|
|
nigdy nie lubiłam oczepin. kiedyś na jednym weselu druhna siłą mnie ciągnęła za rękę żebym poszła do kółeczka... jeśli ktoś nie chce to nie, u mnie oczepin nie było i nikt z tym nie miał problemu |
|
Powrót do góry |
|
|
Arek198723 początkujący
Dołączył: 18 Gru 2018 Posty: 5
|
Wysłany: Czw 20 Gru 2018, 16:33 Temat postu: |
|
|
Mam to samo zdanie co mój poprzednik. Nic dodać i nic ująć... _________________ Czas nigdy nie pracuje dla tych, którzy usiłują go zatrzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
|