|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sheryl maniak
Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 1221
|
Wysłany: Sro 16 Lut 2011, 0:12 Temat postu: |
|
|
........
Ostatnio zmieniony przez Sheryl dnia Pon 16 Sty 2012, 17:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
atina guru
Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Sro 16 Lut 2011, 6:15 Temat postu: |
|
|
Yenna napisał: | Sheryl, nie wyobrażam sobie wręczenia zaproszenia bez personalizacji w samym zaproszeniu. Niby drobiazg, ale moim zdaniem robi on ogromną różnicę.
Podobnie nie lubię, jeśli w zaproszeniu jest użyte określenie "osoba towarzysząca" w sytuacji, kiedy para jest już ze sobą dłuższy czas (i nie mówię tu o kilku miesiącach). Jak dla mnie to brak szacunku dla owej "osoby towarzyszącej".
Co do metody wpisywania - mój połówek uparł się na druk. Twierdząc, że wygląda to profesjonalniej. Mi nie robi to różnicy więc się zgodziłam
Dodatkowo zamówimy jednak kilka zaproszeń z wykropkowanym miejscem. Na wypadek, gdybyśmy zdecydowali się doprosić kogoś w ostatnim momencie. |
co do osoby towarzyszącej, to ja sie z Tobą i z osobami które też tak myśla, nie zgadzam. Nie jestem w stanie wiedzieć wszystko co się dzieje w życiu znajomych. Mogą sie przed weselem rozstać, cokolwiek sie mogło stać i dana osoba chce przyjsc z kims innym... Jak by np nie moja koleżanka, to nie zapraszałabym jej owego chlopaka... Przed własnym weselem jest wielkie zawirowanie, mając 130 gości nie jestem w stanie śledzić ich perypetii miłosnych na bieżąco, a nie chce też nikogo urazić... wpisując osoba towarzysząca (z osobą sercu miłą), nie sugeruje z kim ma się zjawić na moim weselu... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenna maniak
Dołączył: 15 Wrz 2010 Posty: 1339 Skąd: Gliwice/Zabrze
|
Wysłany: Sro 16 Lut 2011, 12:35 Temat postu: |
|
|
Atina, właśnie dlatego nie trafiają do mnie wielkie śluby. Po co mam zapraszać ludzi, o których nawet nie wiem co robią, jak żyją, z kim są?
Co do wypisywania imiennie tylko osób w sformalizowanych związkach. Znam przypadek, że przed samym weselem rozpadło się małżeństwo. Zaręczyny tez bywają zrywane. Wszystkiego nie da się przewidzieć.
Wydaje mi się jednak, że jeśli zapraszamy kogoś na trzy miesiące przed ślubem i wiemy, że ów ktoś jest w stałym związku, wypadałoby owa połówkę zaprosić z imienia i nazwiska.
Ale to moje, oczywiście, odczucia _________________ 04.06.2011
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosiula guru
Dołączył: 29 Gru 2010 Posty: 3139 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sro 16 Lut 2011, 12:41 Temat postu: |
|
|
u nas na pewno będzie personalizacja drukowana i będziemy wpisywać "z osobą towarzyszącą", a dla osób które są zaręczone wpiszemy imię i nazwisko osoby towarzyszącej _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
straszna_dama guru
Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 6180 Skąd: Göteborg/Szwecja
|
Wysłany: Sro 16 Lut 2011, 12:44 Temat postu: |
|
|
My będziemy mieli "wielki ślub", bo taka jest rodzina. Rozumiem, że w przypadku najbliższych trzeba wiedzieć kto, z kim i jak, ale co do znajomych nie mam zamiaru absolutnie zajmować się takimi bzdurami. Jak żyję 33 lata i od 15-tu chodzę na wesela nikt nigdy nie zapraszałam mojego partnera z imienia i nazwiska. Po co coś utrudniać, co od lat funkcjonuje normalnie i nikomu to nie przeszkadza Zamiast siedzieć i szlifować moją uroczystość weselną do niepotrzebnej perfekcji wolę zrobić coś z ukochanym, dla ukochanego lub dla siebie. Może to kwestia wieku, nie wiem, ale nasz ślub ma być początkiem tego co będzie dalej i szkoda mi po prostu czasu, żeby skupiać się wyłącznie na tym jednym dniu. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
atina guru
Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Sro 16 Lut 2011, 12:44 Temat postu: |
|
|
Mam duzo koleżanek z którymi kiedyś miałam super kontakt i chce je zaprosić, to samo może powiedzieć mój Ł... nie bede teraz po nich wydzwaniac i sie pytac kto jak sie nazywa... a co do małżeństw rozpadających się, tego nie przewidze... Zakładam ze jak są małżenstwem to są razem i daje wspólne zaproszenie... i odbiora to naturalnie, bo mogłam nie wiedzieć... Zawsze chciałam mieć duze wesele, zapraszam na nie osoby które pasuje mi zaprosić... a z kim będą chcieli przyjsc to juz nie moja sprawa... Wiadomo chłopaka siostry, dziewczynę brata napisze z nazwiska i imienia bo jestem z nimi na bieżąco... Uważam że jest oki ... Zawsze tak sie pisało i nigdy nikt nic nie mówił _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta_ges moderator
Dołączył: 02 Paź 2009 Posty: 7062 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sro 16 Lut 2011, 15:03 Temat postu: |
|
|
My większość kuzynek/kuzynów zapraszaliśmy "z osoba towarzyszącą" personalnie tych co do których byliśmy pewni..u niektórych to się zmienia
Na winietkach były już imiona i nazwiska towarzyszy _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniaKa kandydat
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 22
|
Wysłany: Sro 16 Lut 2011, 19:45 Temat postu: |
|
|
My jesteśmy w takiej sytuacji, że znamy osoby towarzyszące większości naszych gości, którzy nie są w związkach małżeńskich, z uwagi na to, iż są ze sobą długi czas i je po prostu znamy. Te osoby zapraszamy z imienia i nazwiska.
Prawdę mówiąc nie zastanawialiśmy się nad tym co będzie jak się rozstaną. Wierzymy, że są ze sobą szczęśliwi i nic złego im się nie przytrafi. A jak już to sądzę, że są na tyle świadomi, że członek rodziny przychodzi z kimś innym. Wydaje mi się to naturalnym rozwiązaniem.
Co do tych, o których nie wiemy, czy z kimś są mamy napis "osoba towarzysząca" _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta_ges moderator
Dołączył: 02 Paź 2009 Posty: 7062 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 17 Lut 2011, 0:30 Temat postu: |
|
|
Chodziło mi raczej o osoby które nie są w dłuższych/stałych związkach tylko raz są z tym raz z tym Absolutnie nikomu nie wróżę, że mu się związek rozpadnie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
polly uzależniony
Dołączył: 14 Paź 2010 Posty: 856 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw 17 Lut 2011, 10:46 Temat postu: |
|
|
Yenna napisał: | Wydaje mi się jednak, że jeśli zapraszamy kogoś na trzy miesiące przed ślubem i wiemy, że ów ktoś jest w stałym związku, wypadałoby owa połówkę zaprosić z imienia i nazwiska.
Ale to moje, oczywiście, odczucia |
moje są podobne
byłam kiedyś z tż na weselu w jego rodzinie, byliśmy wtedy ze sobą koło 4 lat, jego rodzina mnie zna itd, i trochę było mi "niefajnie" że jestem tylko osobą towarzyszącą
marta_ges napisał: | My większość kuzynek/kuzynów zapraszaliśmy "z osoba towarzyszącą" personalnie tych co do których byliśmy pewni..u niektórych to się zmienia
Na winietkach były już imiona i nazwiska towarzyszy |
na winietkach to już sobie nie wyobrażam zupełnie "XX" a obok "osoba towarzysząca"
sporo pracy pewnie Was te winietki kosztowały
MagdalenkaS napisał: | Ja raz się spotkałam z takim sformułowaniem 'z osobą sercu miłą' zamiast os. tow. i powiem, że nawet mi się to podobało |
urocze _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|