|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leala_87 bywalec
Dołączył: 05 Kwi 2010 Posty: 204
|
Wysłany: Sob 30 Paź 2010, 16:30 Temat postu: |
|
|
U nas niestety odwrotnie....Ja jestem zazdrośnica. ale bez przesady.... _________________ ślub kościelny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selma kandydat
Dołączył: 03 Wrz 2011 Posty: 56 Skąd: kujawsko-pomorskie/Inowrocław
|
Wysłany: Nie 18 Wrz 2011, 11:23 Temat postu: |
|
|
Moja zazdrość - pomijając już bujną wyobraźnię - wynika raczej z naszej różnicy wieku (jestem 4 lata starsza od mojego przyszłego męża) ... bo widzę, że dziewczyny z rocznika M. czy takie o rok czy dwa lata młodsze to po prostu fajne laski. Nie mam jednak powodów, żeby robić Mańkowi jakieś sceny. To za mną spędza najwięcej wolnego czasu, to mnie poprosił o rękę, to ze mną planuje wspólne życie z dwójką naszych dzieci ... i to mnie kocha. TYLKO mnie.
Za to jego delikatną zazdrość lubię... Nie okazuje mi jej często, bo oczywiście nie ma najmniejszych powodów. Za to jak już się zdarzy to gdzieś w duchu się cieszę, bo wiem, że mu na mnie zależy i chce, żebym była tylko jego. _________________ "Moje serce jest pełne miłości..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
martyniiaa kandydat
Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 45 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Nie 25 Wrz 2011, 11:40 Temat postu: |
|
|
My zazdrości piłowaliśmy przez pierwsze 3 lata związku, było wiele gwałtownych, niepotrzebnych konfrontacji. Ale myślę, że to było winą tego, że mieszkaliśmy w miastach położonych 35 km od siebie. Teraz obydwoje czujemy stabilizację życiową,mieszkamy razem i nie stwarzamy sobie sytuacji, by być o siebie zazdrosnymi, choć wiadomo odrobina zazdrości nikomu by nie zaszkodziła _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maja_82 maniak
Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 1613 Skąd: z Asusa...:)
|
Wysłany: Sro 28 Gru 2011, 15:27 Temat postu: |
|
|
My oboje jesteśmy zazdrośni. Wydaję mi się że ja bardziej. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
annna guru
Dołączył: 14 Gru 2011 Posty: 4922 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro 28 Gru 2011, 15:33 Temat postu: |
|
|
Selma napisał: | Moja zazdrość - pomijając już bujną wyobraźnię - wynika raczej z naszej różnicy wieku (jestem 4 lata starsza od mojego przyszłego męża) ... bo widzę, że dziewczyny z rocznika M. czy takie o rok czy dwa lata młodsze to po prostu fajne laski. Nie mam jednak powodów, żeby robić Mańkowi jakieś sceny. To za mną spędza najwięcej wolnego czasu, to mnie poprosił o rękę, to ze mną planuje wspólne życie z dwójką naszych dzieci ... i to mnie kocha. TYLKO mnie.
Za to jego delikatną zazdrość lubię... Nie okazuje mi jej często, bo oczywiście nie ma najmniejszych powodów. Za to jak już się zdarzy to gdzieś w duchu się cieszę, bo wiem, że mu na mnie zależy i chce, żebym była tylko jego. |
U nas jest bardzo podobnie M. rzadko jest zazdrosny, ale jeśli już to to jest taaaaakie słodkie I też jestem starsza - dwa lata - i mimo, że tego w żaden sposób nie widać to jednak jest czasami takie ukłucie irracjonalnej zazdrości u mnie Ale uważam, że to nic złego, jeśli nie psuje relacji między ludźmi _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
lemonka88 maniak
Dołączył: 02 Lut 2011 Posty: 1075 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro 28 Gru 2011, 20:46 Temat postu: |
|
|
My też jesteśmy zazdrośnicy, myślę, ze oboje jednakowo _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amela początkujący
Dołączył: 26 Sty 2012 Posty: 1
|
Wysłany: Pon 30 Sty 2012, 18:35 Temat postu: zazdrość? |
|
|
Ja jestem zazdrosna o swojego narzeczonego. Nie mam ogólnie powodów, ale trochę wmawiam sobie czasami i stąd to uczucie. Może ze względu charakter jego pracy gdzie ciągle ma do czynienia z kobietami...
Ale ostatnio przetrawiłam wszystko i zrozumiałam, że to przejściowe i minie wraz z czasem... Nic tylko poczekać i nie naciskać aby nie zrazić do siebie. |
|
Powrót do góry |
|
|
NutkaMisio maniak
Dołączył: 04 Lip 2011 Posty: 1145 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 31 Sty 2012, 8:43 Temat postu: |
|
|
zazdrość jest potrzebna ale w zdrowej ilości _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
serduszkox guru
Dołączył: 15 Maj 2011 Posty: 6453
|
Wysłany: Wto 31 Sty 2012, 12:32 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś byłam bardzo zazdrosna, teraz czasem zrobię profilaktycznego foszka ale nie zachowuję się jak kiedyś..
Chyba udało mi się wyleczyć z tej zazdrości,jaką pielęgnowałam w sobie latami.. Zaczęło się od tego jak wchodząc do domu zastałam swojego ex śpiącego z jakąś lafiryndą w łóżku Długo długo każdego faceta kontrolowałam,sprawdzałam,robiłam niespodziewane wizyty itd
Ale chyba przyszedł już taki czas,że jestem pewna swojego ukochanego i ta chora zazdrość poszła w odstawkę Jestem z siebie dumna bo psycholog nie pomógł,a pomogłam sobie SAMA _________________ Pewności nie ma, ale jest szansa.. |
|
Powrót do góry |
|
|
NutkaMisio maniak
Dołączył: 04 Lip 2011 Posty: 1145 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 31 Sty 2012, 12:48 Temat postu: |
|
|
serduszkox gratuluję _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|